Inspiracja przy studni

Pisane w Zatoniu (2013)

30 sierpień 2013

Inspiracja przy studni

Autor:
Piotr Kubic

W południe Jezus siedzi przy samarytańskiej studni. Uczniowie odeszli do miejscowości, by zakupić żywność. Jest godzina szósta dnia, co oznacza, że słońce stoi w swoim najwyższym punkcie i napełnia świat wokół skwarem. Do samotnego Jezusa podchodzi obca kobieta. A w zasadzie nie podchodzi do niego, tylko do studni, pewnie by zaczerpnąć wody. Każdy inny Żyd pominąłby obecność kobiety milczeniem. Lecz Jezus rozpoczyna rozmowę, od banalnej prośby: "Daj mi pić".

Jezus prowokuje kobietę do rozmowy. Zachowuje się inaczej niż zwykły, ówczesny człowiek, wypowiada słowa, których kobieta nie może zrozumieć, jest zadziwiona i zaskoczona. W krótkiej wymianie zdań Jezus wzbudza w kobiecie jeszcze jedno uczucie – zachwyt. Jezus może to zrobić, ponieważ zna ludzką osobowość i potrafi w niej czytać. Dostrzegł w tej kobiecie prostotę duszy i jej tęsknotę za szczęściem. Jezus jakby komponuje piękną melodię i używa duszy ludzkiej do tego, by tę melodię na niej zagrać. Owa dusza nie musi być doskonała i idealna, by mogła poddać się wpływowi Jezusa i by wykrzesać z siebie dobre uczucie. Wystarczy, by była gotowa na zachwyt.

Jesteśmy w Zatoniu i właśnie czytaliśmy tę historię. Pomyślałem, że Jezus był najlepszym poetą, kompozytorem, a z pewnością – reżyserem. Ponieważ sedno sztuki nie tkwi po prostu w namalowaniu obrazu czy napisaniu kilku zdań tekstu. Siła sztuki to poruszanie ludzkiej duszy. Samarytanka, pod wpływem kilku chwil spędzonych z Jezusem, biegnie do miasteczka i sprowadza swoich sąsiadów i znajomych. Jest ich tak wielu, że Jezus wypowiada słowa: Oto powiadam wam: podnieście oczy i popatrzcie na pola, jak bieleją na żniwo (Jana 4:35). I wielu Samarytan z owego miasta zaczęło w Niego wierzyć dzięki słowu kobiety

To, co nas porusza i kieruje w stronę Najwyższego, to zachwyt. Zachwyt nad pięknem, którego nie jesteśmy w stanie zgłębić, jawi się nam ono jako nieskończone, niewyczerpane. Jedni dostrzegają to piękno w mądrości, intelekcie Najwyższego. Misterna konstrukcja Boskiego planu może ciągle zadziwiać i zachwycać, odkrywać kolejne szczegóły, wraz z wiekiem, doświadczeniem życiowym.

Lecz Słowo Boże to nie tylko intelekt, mądrość, wiedza. Ogromna część Pisma Świętego to poezja. Możemy ubolewać, że nie została napisana w języku, którego uczymy się od dzieciństwa, jesteśmy zmuszeni korzystać z tłumaczeń i komentarzy. Lecz wielbiciel poezji znajduje się i tak w nienajgorszej pozycji, w porównaniu na przykład do melomana. Niestety, ten, kto chciałby posłuchać starożytnych melodii psalmów, nie może spełnić swojego marzenia. W czasach Dawida nie istniał jeszcze zapis nutowy, nie znamy żadnego zapisu dźwięków z tamtych czasów. A przecież opisy wykonań Psalmów, jakie znajdujemy w Starym Testamencie, świadczą o szerokim rozmachu i mistrzostwie wykonawczym.

Nie znamy również sztuki rzeźbiarskiej i malarskiej czasów Starego Testamentu. Pozostaje nam tylko wyobraźnia, i to przekonanie, powstałe na podstawie starotestamentalnych opisów, że na przykład wystrój Świątyni przewyższał wszystko, co jest nam znane z naszych czasów.

Jak szeroki jest zakres chrześcijańskiej inspiracji, świadczy jedno zdanie, które święty Paweł napisał do Filipian:

W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym – to miejcie na myśli! (Filip. 4:8)

Będąc tu, w Zatoniu, poszukujemy takich inspiracji, które prowadzą nas w tym jednym, najważniejszym dla nas kierunku. Z tej samej inspiracji czerpali wykonawcy sprzętów Przybytku (2 Mojż  31:6), kompozytorzy psalmów (Dawid, Asaf), piszący poematy prorocy (np. Izajasz czy Jeremiasz) i wielu innych Bożych twórców i artystów. Podobni twórcy na przykład komponowali pieśni, które śpiewamy do dziś. Pozostawili nam swój zachwyt, pokazując nieustannie, że warto i że trzeba. Że Boże piękno jest nieskończone.



© | ePatmos.pl