A śpiewali pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Barankową, mówiąc... – Obj. 15:3‑4.
Wielkie i godne podziwu są dzieła twoje,
O, Panie Boże, o wszechmogący!
W sprawiedliwości i prawdzie są drogi twoje,
O, królu wieków!
Któżby się ciebie nie bał, o Panie!
Imienia twego nie wielbił?
Gdyżeś sam Święty!
Gdyż wszystkie narody przyjdą
i kłaniać się będą przed tobą,
Że sprawiedliwe sądy
przed tobą się okazały.
Dwie zwrotki i refren. Pierwsza o Bogu wszechmocnym, wspaniałym i godnym podziwu Królu wieków*, wytyczającym drogi w sprawiedliwości i prawdzie. Druga o narodach, które przybędą, by Go wielbić, gdy objawią się przed Nim sprawiedliwe skutki Jego działań. I refren: Któżby nie żywił szacunku dla takiego Władcy i nie wielbił Jego imienia.
* Niektóre późniejsze rękopisy mają „narodów” lub „świętych”, ale najstarsza wersja „król wieków” najpiękniej nawiązuje do hebrajskiego pierwowzoru powtarzającego się w wielu modlitwach – Melech HaOlam.
W refrenie wyróżnione zostało kluczowe zdanie: Sam Bóg jest święty – nie jest On jedyną świętością, ale najwyższą, najwspanialszą, wzorcową, docelową i niedoścignioną. Któż jest święty, jeśli nie Bóg? On sam! Jemu niech będzie chwała na wieki! Hallelu-JaH!
(por. Psalm 98:1‑9 i Psalm 85:10‑14)
PS. Nie wiem, czy pieśń na poświęcenie niebiańskiej świątyni mogłaby zostać wykonana po angielsku i czy emocjonalna muzyka worship znalazłaby uznanie u przewodników anielskich zastępów, ale gdyby tak, to chętnie zaprosiłbym na tę okoliczność Brooklyn Tabernacle Choir z utworem „Song of Moses”.
W następnym odcinku: Poświęcenie świątyni – czyli otwarcie namiotu świadectwa w niebie
© | ePatmos.pl