Usta bestii

(90) czyli czas chełpliwości i bluźnierstwa

15 maj 2015

A dane są jej usta mówiące wielkie [rzeczy] i bluźnierstwa. Obj. 13:5

Pycha, czyli występek przeciwko miłości do bliźniego, oraz bluźnierstwo, czyli występek przeciwko miłości do Boga, to dwa najcięższe grzechy, jakich może dopuścić się człowiek.

W wizji o czterech zwierzętach z Proroctwa Daniela przełomowym momentem wywołującym Bożą interwencję jest pojawienie się małego rogu na czwartej bestii, którego usta wypowiadają „wielkie rzeczy” (Dan. 7:8). Owe wypowiedzi były najwyraźniej bezpośrednią przyczyną zniszczenia tego strasznego zwierzęcia i odebrania władzy pozostałym (Dan. 7:11‑12).

Podobną cechę dziesięciorożnej bestii opisuje Jan Objawiciel. Tak jak w przypadku małego rogu, jej usta wypowiadają „wielkie rzeczy”, czyli chełpi się ona, przechwala, przedstawia siebie, swoich popleczników, swoją działalność w wielkich słowach, wiele obiecuje, zapowiada, używa wzniosłych haseł i wykrzykników. Lud to uwielbia. Nawet jeśli z góry wiadomo, że ta nadętość jest w środku całkowicie pusta i za chwilę pęknie jak zbyt mocno nadmuchany balon, to i tak znajdzie się ogromna rzesza tych, którzy dadzą się porwać owej podniosłej atmosferze. Reszta się dostosuje – ze strachu albo dla świętego spokoju.

Zwierzę z Objawienia dodatkowo jeszcze bluźni. Bluźniercze słowa kierują się przeciwko Bogu, Jego imieniu, przybytkowi oraz mieszkańcom nieba (Obj. 13:6). Bluźnierstwo jest wyrazem pogardy. Miłość nie jest w zasadzie przykazaniem, gdyż nie da się prawem zagwarantować, by ktoś żywił dobre uczucia. Dlatego też pogarda, czyli przeciwieństwo miłości, nie jest zwykłym przestępstwem, lecz podobnie jak pycha – obrzydliwością.

Pogarda dla Boga jest czymś podwójnie obrzydliwym, tak jak występki przeciwko rodzicom wzbudzają większe obrzydzenie niż te skierowane przeciwko innym ludziom. Bóg jest najwyższym Ojcem całego stworzenia. Jego imię jest święte, piękne, szlachetne i pełne godności. Przybytek, czyli Jego ziemski dom, powinien być otaczany najwyższym szacunkiem, a Jego otoczenie, współpracownicy, przedstawiciele – przyjmowani z najwyższymi honorami. W wypadku bestii i jej wielbicieli jest jednak zupełnie odwrotnie. Słudzy Szatana czynią wszystko, by samych siebie przedstawić jako panów stworzenia, a jednocześnie obniżać wartość wszystkiego, co kojarzy się z prawdziwym Władcą wszechświata.

O ile pycha i chełpliwość są łatwo zauważalne, a nawet rzucają się w oczy, o tyle bluźnierstwo bywa czasem mocno zakamuflowane. Często też za bluźnienie uznaje się występowanie przeciwko powszechnym błędom, co utrudnia rozpoznanie rzeczywistych bluźnierstw. Gdy Jezus zgodnie z prawdą twierdził, że grzechy człowieka są odpuszczone, uznano to za bluźnierstwo (Łuk. 5:21). Podobnie, gdy obwieścił, że jest Synem Bożym (Jan 10:33). Z drugiej zaś strony bluźnierstwem było szydzenie z cierpiącego Jezusa (Mar. 15:29). Być może także każde lekceważenie cierpienia świętych – nie mówiąc już o jego wywoływaniu – należałoby uznać za bluźnierstwo przeciwko najbliższemu otoczeniu Boga. Występowanie przeciwko czyjemuś poczuciu religijności również może być bluźnierstwem (1 Kor. 10:30), i to być może nawet przeciwko Bożemu przybytkowi (1 Kor. 3:17). Z kolei przez niewłaściwe postępowanie można doprowadzać do bluźnienia imienia Bożego (1 Tym. 6:1), co należy uznać za współudział w bluźnierstwie.

Gdyby jako bluźnierstwo traktować na przykład zaprzeczanie istnieniu Boga, sprowadzanie Jego działalności stwórczej do dzieła przypadku, to bluźnierstwo przeciwko Bogu, Jego imieniu i Słowu jest dzisiaj tak powszechne, że chcąc go nie słyszeć, trzeba by odciąć się od wszelkich przekazów medialnych i zaniechać rozmów z większością ludzi. Dawniej znów na porządku dziennym było bluźnienie przeciwko Bożej prawdzie oraz szczerym przejawom duchowej religijności. Ustanowione przez ludzi komisje, autorytety i sądy decydowały, co jest prawdą, a co nie, jak należy wielbić Boga, a jak tego czynić nie wolno. Na podstawie takich ludzkich orzeczeń prześladowano prawdziwe dzieci Boże i bluźniono przez to imię Najwyższego.

W czasach współczesnej poprawności politycznej niezręcznie jest wymieniać kościoły i społeczności religijne, które rzekomo w imię obrony prawdy prześladowały i zabijały Bożych przyjaciół. W wielu miejscach na świecie stoją ciągle pomniki takich bluźnierstw. Osoby, które się w ten sposób zachowywały oraz propagowały podobne postawy, do dzisiaj czczone są jako święci i założyciele kościołów, nazywanych od ich imion. Być może należałoby uznać, że sama przynależność do takich społeczności religijnych jest już współudziałem w dawnych i nadal trwających bluźnierstwach.

Oczywiście każde takie stwierdzenie można odwrócić. Tak jak faryzeusze posądzali Jezusa o bluźnierstwa, tak i chrześcijańscy przywódcy religijni prześladowali swoich oponentów pod podobnym zarzutem, choć to przecież oni sami byli i są bluźniercami. Dlatego trudno jest uzasadnić zarzut bluźnierstwa. Opiera się on bowiem na przyjętym wiarą systemie wartości religijnych.

Czas panowania owego nadętego i bluźnierczego zwierzęcia został określony na 42 miesiące. Owe trzy i pół roku albo 1260 dni nawiązuje do znanych już okresów panowania pogan nad świętym miastem, prorokowania dwóch świadków w worach (Obj. 11:2‑3) oraz wygnania niewiasty na pustynię (Obj. 12:6,14). To liczby znamionujące Rzym w jego różnych metamorfozach (zob. odc. 68). Wydaje się, że ten długi symboliczny okres już się zakończył. Skończył się Rzym pogański, chrześcijańskie cesarstwo zachodnie i Bizancjum. Ciągle jednak trwają jeszcze niektóre bluźniercze poglądy i zachowania rozpowszechnione przez to zwierzę.

Jednym z typów bluźnierstwa przeciwko imieniu Bożemu jest ubóstwienie władcy. Dawniej bogiem był cesarz, dzisiaj za bóstwa uznawani są przywódcy i nauczyciele niektórych kościołów. Ludzie do nich się modlą i oddają im religijną cześć. Bluźnierstwem przeciwko Bogu jest przypisywanie Mu zła, rzeczywistego lub urojonego, jak choćby wiecznego dręczenia w jakimś piekle rzekomo nieśmiertelnych dusz ludzkich. Bluźnierstwem może być nawet paradoksalnie nadmierna cześć okazywana Jezusowi, poprzez uznanie Go za owego jedynego Boga, a także uznawanie boskości ducha świętego. Bluźnieniem Bożego Przybytku jest zakładanie ludzkich organizacji religijnych i nazywanie ich Bożym lub Jezusowym imieniem. Bluźnieniem niebiańskiego otoczenia Boga jest odmawianie prawdziwym wyznawcom Jezusa prawa do nazywania się chrześcijanami, tak jak to na przykład czynią zwolennicy trynitarnej koncepcji Boga w odniesieniu do tych, którzy uznają Jezusa „tylko” za Bożego Syna.

Współczesne systemy polityczne, które dopuściły się poważnych przestępstw przeciwko ludzkości, są powszechnie potępiane i zakazane jako społecznie szkodliwe. Tymczasem kościół rzymsko-katolicki, który ma na sumieniu miliony ofiar, setki lat prześladowań, fundamentalizmu religijnego i nietolerancji, nadal jest uznawanym członkiem międzynarodowej społeczności. Jego przedstawiciele, spod pomników i obrazów tych, którzy dopuszczali się owych okrucieństw, którzy prowadzili krucjaty przeciwko protestantom, żydom i mahometanom, pouczają dzisiaj świat o tolerancji i pokoju. Organizacja ta nie jest bestią. Papież był tylko pontifexem* cesarstwa, a czas politycznej władzy Rzymu na szczęście minął, jednak spadkobiercom tego dziedzictwa należy się nagana i zniszczenie. I o tym też należy czasami głośno powiedzieć. Również i o tym, że wszyscy, którzy nadal wspierają takie „kościoły”, stają się współuczestnikami ich bluźnierstw. Dotyczy to również kalwinistów, luteran i wielu innych organizacji religijnych nazywanych od imion ich przywódców i założycieli.

* pontifex maximus – najwyższy w hierarchii kapłan w starożytnym Rzymie, przełożony kolegium kapłańskiego; od V w. tytułem tym zaczęto określać biskupów Rzymu.
 

Wszystkim im i samym sobie mówimy: Czas pychy i bluźnierstwa minął! Czterdzieści dwa miesiące dobiegły końca. Niech nikt już nie wspiera chełpliwości i pogardy dla Boga, niech raczej zwróci się do pokory, szczerości i biblijnej prawdy, gdyż tylko taka postawa gwarantuje w miarę bezbolesne przetrwanie trudnych czasów, które już widoczne są na horyzoncie zdarzeń. Bóg jest prawdziwym stwórcą i władcą tego świata. Jego imię brzmi Wiekuisty (niech będzie uwielbione), Jego synem jest Jezus, a słowem – Biblia. Jego prawdziwym ziemskim mieszkaniem jest społeczność wierzących poza ogrodzeniami ludzkich kościołów. Wielbią oni Boga nie na tej czy innej górze, ale w duchu i w prawdzie. Niechaj więc każdy szczerze wierzący w Boga człowiek zapisze się do takiego kościoła i oddaje w nim należną Mu cześć.


Najważniejsze pojęcia i zagadnienia

  1. Zarówno mały róg czwartej bestii z Proroctwa Daniela, jak i dziesięciorożna bestia z Objawienia mają usta mówiące „wielkie rzeczy”; to drugie zwierzę oprócz chełpliwych słów wypowiada także bluźnierstwa.
  2. Uznanie jakiejś wypowiedzi za bluźnierczą zależy od przyjętego systemu wierzeń, dlatego tylko poprawne zrozumienie biblijnej prawdy umożliwia uniknięcie bluźnierstwa oraz właściwą ocenę bluźnierczych wypowiedzi i zachowań w otoczeniu.
  3. Przynależność do organizacji dopuszczających się pychy i bluźnierstwa stanowi współudział w okazywaniu pogardy i w bluźnieniu.

W następnym odcinku: W oku cyklonu – czyli zapisani w księdze żywota


Cykl: Spacery z Janem po wyspie Patmos - spis wszystkich odcinków


 

Podobne tamatycznie



© | ePatmos.pl