Sprawa wydaje się prosta: „jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest”, więc dlaczego tyle napomnień, ostrzegania przed grzechem: „jak możecie Boga miłować, jeśli brata nienawidzicie”. Skąd trudność?
Pokrewieństwo poprzez krew Mistrza, jak on doskonale wiedział, nie jest łatwe, nie miało takie być. W rodzinach ileż bywa konfliktów nieporozumień, w tej rozbudowanej „w Panu” nie jest inaczej.