Czego szukacie

Czego szukacie

26 marzec 2013

Trzeba od czegoś zacząć. Zacząć tekst, zacząć historię… – także zacząć swoją historię z Jezusem.

Początki są piękne. Sam pamiętam bardzo dobrze początek znajomości z moją żoną Martą. Nie wiedziałem, jak się nasza historia potoczy, ale czułem, że chcę dać szansę naszej wspólnej drodze.

Jan 1:35-42

Dwóch przyjaciół, dwóch uczniów Jana Chrzciciela, słyszy słowa swego nauczyciela: „Oto baranek Boży”. Nie zastanawiając się długo, zaczynają iść za Tym, o którym nie wiedzą nic oprócz tego świadectwa wydanego przez nauczyciela Jana. Kroczą kilka metrów za Jezusem. Po prostu. Chodzą i obserwują. Nie mają oczekiwań, nie wiedzą, dokąd ich to zaprowadzi, ale idą za Nim.

Jezus ich zauważa i zadaje jedno pytanie: „Czego szukacie?” Pytanie wprost. Krótkie, ale zasadnicze. Czasem i nam, tak jak tym dwóm uczniom, trudno znaleźć na nie odpowiedź. A pytanie Jezusa dotyczy esencji, celu: Po co chodzimy za Chrystusem? Czego oczekujemy? Po co robimy to, a nie co innego? Dlaczego idziemy właśnie tu?

Nie zawsze umiemy odpowiedzieć, nie zawsze jesteśmy gotowi dać konkretną odpowiedź, czasem wręcz nie mamy odpowiedzi… Lecz Jezus Chrystus nie oczekuje od nas pięknych słów, tylko naszych chęci.

Uczniowie na tak ważne pytanie odpowiadają pytaniem: „Rabbi, gdzie mieszkasz?”

Jezus mówi im: „Pójdźcie, a zobaczycie”. Nie podaje adresu, nie wykłada im lekcji o tym, że On, jako Syn Boży, nie jest z tego świata... Róbcie to, co do tej chwili, idźcie za mną, sami zobaczycie. I zobaczyli – nie tylko gdzie mieszka, bo spędzili z Nim cały dzień.

Jeden z tych dwóch uczniów to Andrzej, który stanie się od tej chwili apostołem Jezusa. Andrzej był  bratem Szymona. Po tych kilku godzinach spędzonych w towarzystwie Jezusa już wie: ten nauczyciel, o którym Jan Chrzciciel wydał tak wielkie świadectwo, to nie kto inny jak Mesjasz. To jest ewangelia, dobra nowina, którą należy się podzielić z najbliższymi! Idzie więc do Szymona, przekazuje mu tę wiadomość i prowadzi go do Jezusa.

Od tej chwili los Szymona będzie już do końca związany z Jezusem Chrystusem. Krótka chwila. Chwila, którą Szymon zapamięta na zawsze, bo odmieni jego życie i nada mu nowy sens. Chwila. Nie długa rozmowa, nie tłumaczenie proroctw. Spotkanie, które oddzieli jego dotychczasowe życie od tego przed nim, kiedy już nie będzie nazywał się Szymon, ale Kefas, czyli Piotr.

Nawet najdłuższa droga wymaga postawienia pierwszych kroków. Nikt nie wie, jaka ona będzie. Kiedy ci dwaj uczniowie zaczynali iść za Jezusem, nie wiedzieli, że ich życie i wkrótce życie ich rodzin (Piotr był bratem Andrzeja) całkowicie się zmieni.

Jezus puka do Twych drzwi. Czy Mu otworzysz? Czy dasz Mu szansę? Czy nie znając przyszłości, zdecydujesz się postawić pierwszy krok?

Czego szukacie?

Tu nie decyduje wiedza ani dokładne zrozumienie – lecz wiara. Tu nie rozum, nie ważenie, nie kalkulacja – ale uczucie, przeświadczenie i odwaga pomagają postawić pierwszy krok, który może zmienić całe nasze życie.

Podobne tamatycznie



© | ePatmos.pl