I odszedł Kain sprzed oblicza Pana, i zamieszkał w ziemi Nod, na wschód od Edenu. – 1 Mojż. 4:16
W komentarzach pojawiła się niedawno wzmianka o ziemi Nod w kontekście raju - tam właśnie zamieszkał Kain po zabiciu brata i rozmowie o tym zdarzeniu z Panem Bogiem.
Ziemia (BG, BW) czy też kraj (BT) to znane pewnie wielu z nas słowo erec – jak w Erec Israel. Nod kryje w sobie jednak małą zagadkę, o czym dowiaduję się z pierwszego lepszego komentarza, jaki udaje mi się znaleźć: otóż Nod może również oznaczać tułaczkę i pochodzi od nud,słowa pojawiającego się dwukrotnie ciut wcześniej i oddanego jako wędrowiec, zbieg oraz biegun (w pięknej, ale niekiedy trudniejszej do zrozumienia polszczyźnie Biblii Gdańskiej). Najpierw Pan Bóg zapowiada Kainowi (1 Mojż. 4:12): „Będziesz tułaczem i wędrowcem na ziemi”, a zaraz potem Kain powtarza (4:14): „Będę tułaczem i wędrowcem na ziemi, a każdy, kto mnie spotka, zabije mnie.”.
Czy więc tematyczny werset oznacza po prostu, że Kain mieszkał w ziemi wędrówki, tułaczki, gdziekolwiek ona była – na wschód od Edenu? Wygląda na to, że się osiedlił i założył rodzinę, a nawet zbudował miasto, więc najwyraźniej nie spędził reszty życia na literalnym błąkaniu się. A może kluczem jest stwierdzenie, że „odszedł sprzed oblicza Pana” – jeśli założyć, że nie chodzi po prostu o zakończenie rozmowy, czy tułaczka Kaina ma sens duchowy jako życie z dala od Boga?
Konkordancja Stronga podpowiada, że nud, choć przetłumaczone powyżej jako wędrowiec, w innych kontekstach wiąże się również z żałowaniem, smutkiem – uczuciami, które być może towarzyszyły Kainowi przez resztę życia. Oto kilka wersetów ilustrujących takie użycie:
Dwie rzeczy są, które cię spotkały; (któż się ciebie użalił?) – Izaj. 51:19 BG
Zeszli się tedy do [Ijoba] wszyscy bracia jego, a żałując go cieszyli go z strony wszystkiego złego, które był Pan nań przywiódł – Job 42:11 BG
Któż się zmiłuje nad tobą, Jeruzalemie? Kto cię będzie żałował?– Jer. 15:5 BW
Internetowe poszukiwania prędko podrzucają też zupełnie błędną ścieżkę (a nawet dwie). Czołowe miejsce w angielskojęzycznej wyszukiwarce zajmuje Land of Nod – firma produkująca meble i akcesoria dla dzieci. Jest też wyrażenie „go to the land of Nod” odnoszące się do zaśnięcia, jako że angielskie nod to kiwać się, przytakiwać, kołysać – oraz drzemać, w zestawieniu nod off.
Oczywiście biblijne Nod czy nud nie ma związku z tym ostatnim, pochodzącym prawdopodobnie z języków germańskich. Warto pamiętać o istnieniu takich przypadków i nie wyciągać zbyt pochopnych wniosków na widok podobnych czy takich samych słów.
Na zakończenie zacytujmy jeszcze jedno miejsce, gdzie pojawia się nod – tym razem o swojej tułaczce mówi zmagający się z wrogami Dawid. Pomimo trudnej sytuacji od razu nawiązuje jednak do ufności pokładanej w Panu Bogu, dając i nam lekcję na czas, kiedy sami czujemy się jak biegun zabłąkany w nieznanej ziemi:
Tyś policzył dni mojej tułaczki, zebrałeś łzy moje w bukłak swój. Czyż nie są zapisane w księdze twojej? (...) Bogu ufam, nie lękam się; cóż mi może uczynić człowiek? Tobie, Boże, spełnię śluby, Tobie złożę ofiary dziękczynne, boś od śmierci ocalił duszę moją, nogi moje od upadku, abym chodził przed Bogiem w światłości życia. – Psalm 56:9-14
© | ePatmos.pl