Kontynuacja poprzedniego
odcinka:
Pieśń Izajasza o winnicy
(cz. 2/4)
Zbudowanie wieży
Zbudował w niej wieżę – BW
Zbudował wieże w pośrodku niej – BG
Pośrodku niej zbudował wieżę – BT
Izajaszowy właściciel winnicy buduje w niej wieżę oraz prasę. Przed posadzeniem roślin nie było potrzeby takich instalacji; właściciel miał całe cztery lata na ich przygotowanie, bo dopiero wtedy pojawiały się plony. Zatem lista zadań wymieniona przez Izajasza nadal zgodna jest z rzeczywistymi pracami w winnicach.
Wieże i prasy budowano w winnicach dla produktywności i łatwości. Prasa była niezwykle ważna, bo większość gron zużywano do produkcji wina. Niektóre jednak zjadano – albo na surowo, albo w postaci rodzynków, stanowiących cenne źródło energii. Rodzynki, które nadawały się dobrze do przechowywania, oraz placki z rodzynkami niejednokrotnie są w Biblii wymieniane jako żywność (1 Sam. 25:18).
Hebrajskie słowo określające wieżę to migdal, od czasownika qdl – „rosnąć”, „być wielkim”. Migdal, wyraz uzyty przez Izajasza, odnosi się zatem do struktury o pewnej wysokości – literalnie budowli „wyrośniętej” lub wielkiej, lub też takiej, która chroni wielką rzecz, taką jak miasto czy winnica.
Najlepiej znany biblijny migdal to wieża Babel opisana w 1 Mojżeszowej 11. Migdal zwykle oznacza strukturę obronną w mieście – Sędziów 8:9,17; 9:51; 2 Król. 9:17, 17:9, 18:8; 2 Kron. 14:6, 26:9, 32:5. Tego rodzaju wieże obronne pojawiają się na wykopaliskach miast z epoki żelaza. (W polskich przekładach jest niekiedy mowa o warowni i baszcie.)
Wieże rolnicze są jednak mniej widoczne. Fragment Księgi Izajasza, którym się zajmujemy, jest w hebrajskiej Biblii wyjątkiem. Nowy Testament wspomina wieże w winnicy dwukrotnie (Mat. 21:33, Marek 12:1), ale teksty te powstały 800 lat po Izajaszu. Pojawia się zatem pytanie, czy w epoce żelaza wieże w winnicach były w Izraelu rzeczą powszechną, czy też rzadkością.
W Izraelu znaleziono jedynie kilka wież z epoki żelaza związanych z polami. Nie ma ich w Ekron ani Lachisz, gdzie swego czasu rozkwitało rolnictwo. W Gibeonie, tuż na północ od Jerozolimy, istnieją dowody największego ośrodka produkcji wina w Izraelu epoki żelaza (późny VII wiek p.n.e.), ale nie ma pozostałości żadnej wieży.
Podczas badań archeologicznych znaleziono wiele wież w polach na północy, ale większość z nich pochodzi z okresu hellenistycznego (332-37 r. p.n.e.) oraz bizantyjskiego (324-638 r. n.e.). Niemniej jednak wieże te są dla nas ważne w kwestii zrozumienia uprawy winorośli w Izraelu, bo wskazują, że w starożytności istniały na tych terenach. Jedna z tych wież – w Bene Hassan w Samarii – posiada również tłocznię wina, klepisko oraz prasę oliwną, co wskazuje, że spełniała funkcje związane z rolnictwem.
Wieża w winnicy chroniła przed złoczyńcami i szkodnikami, szczególnie w porze zbiorów, a także dawała zacienione, chłodne miejsce odpoczynku – niewątpliwie potrzebne żeńcom i tym, którzy deptali grona. Możliwe, że wieże służyły również jako miejsce przechowywania dzbanów napełnionych młodym winem.
Tak wykopaliska, jak i teksty biblijne sugerują, że wieże w winnicach nie były w epoce żelaza czymś powszechnym. Jeśli tak rzeczywiście było, wieża opisana przez Izajasza nie była rzeczą codzienną, lecz raczej odzwierciedleniem szczególnych wysiłków podjętych przez Jahwe w celu zapewnienia dobrych zbiorów. Wcześniej wspomnieliśmy, że w Izajaszowej winnicy zasadzone były winogrona sorek, rzadko wymieniane w biblijnych wersetach; tutaj Jahwe buduje wieżę, co również jest nieczęste. Wygląda na to, że dla swojej winnicy czyni wszystko, co możliwe.
Biblijne kalendarze zawarte w 16 rozdziale 5 Księgi Mojżeszowej oraz 23 rozdziale 3 Księgi Mojżeszowej zawierają jeszcze jedno wyjaśnienie braku wież na polach w epoce żelaza. Z gałęzi bądź skór zwierząt budowano tymczasowe struktury nazywane sukkot (w liczbie pojedynczej sukka) – szałasy.
Od tych właśnie szałasów pochodzi nazwa święta obchodzonego w porze zbioru winogron – Sukkot. Ponieważ szałasy budowano z nietrwałych materiałów, nie znajduje się ich pozostałości podczas wykopalisk. Były one najprawdopodobniej konstrukcjami sezonowymi, wznoszonymi na żniwa, a dopiero w późniejszych czasach zastąpiły je wieże kamienne.
W innym miejscu sam Izajasz pisze o sukce w winnicy:
I pozostała córka syjońska jak szałas [sukka] w winnicy, jak budka w polu ogórkowym, jak miasto oblężone. – Izaj. 1:8
Izajasz korzysta w ten sposób z dwóch tradycji budowli w winnicach. W zacytowanym wersecie metafora oparta jest właśnie na nietrwałości szałasu. Córka syjońska (Jerozolima) jest w tak ryzykownej sytuacji, jak sukka w winnicy: to oblężone miasto, którego umocnienia nie przetrzymają ataku.
Kamienna migdal byłaby lepszym obrazem miasta, ale Izajasz wybiera słowo sukka, bo szałas jest nietrwały i łatwo go zgnieść albo może go roznieść wiatr. Pokazuje tym swoją zręczność w doborze metafory, a zarazem znajomość hodowli winorośli. Jednocześnie informuje nas o ograniczeniach właściwych dla sukki i o wyższości wieży – wybranej przez Jahwe w pieśni w 5 rozdziale. Wieża jest o wiele trwalsza.
Wieże kamienne być może niosły również z sobą większy prestiż, wskazując na przywiązanie właściciela do jego zbiorów. Widać je w wersetach, gdzie Jahwe wybiera migdal, a nie sukkę, czy też lepszej jakości winorośl sorek, a nie zwyczajne gefen, zbocze wzgórza zamiast płaskiego terenu. Boski winiarz Izajasza stosuje to, co najlepsze w izraelskiej hodowli winorośli. Przeciętny właściciel winnicy prawdopodobnie nie miał do dyspozycji tych wszystkich opcji.
(źródło: Sonia Holliday, fot. SHP)
(źródło: flickr.com, fot. Ian Scott)
(źródło: bibleplaces.com)
W 2 Księdze Kronik 26:9-10 król judzki Uzzjasz buduje dwa rodzaje wież czy też baszt: jedne przy bramach Jerozolimy, a drugie – na pustkowiu. Kontekst i lokalizacja tych ostatnich wskazują, że mogły one spełniać funkcję rolniczą:
Uzzjasz zbudował też baszty w Jeruzalemie przy Bramie Narożnej, przy Bramie Doliny i przy Narożniku oraz umocnił je.
Zbudował również baszty na pustyni, kazał wykuć liczne cysterny, gdyż miał dużo bydła zarówno w Szefeli, jak i na równinie, rolników i winogrodników w górach i na rolach uprawnych; miał bowiem zamiłowanie do rolnictwa.
Uzzjasz oraz właściciel winnicy u Izajasza mają ze sobą wiele wspólnego: obaj budują wieże rolnicze; ich pracę opisują w obu przypadkach hebrajskie czasowniki bnb (budować) i hzb (ciosać); obaj motywowali są miłością.
Dzieło Uzzjasza to objaw jego miłości do ziemi. Boski winiarz u Izajasza nazwany jest w 5:1 „ulubieńcem”, „miłym” czy też „przyjacielem” [zależnie od polskiego przekładu] czyli dodi. Rozczarowanie marnymi owocami nabiera znaczenia osobistej zdrady (5:4). Jahwe nie przyjmuje bowiem złego żniwa na spokojnie i z nadzieją, że w kolejnym roku będzie lepiej; rozwala raczej winnicę, okazując popędliwość odtrąconego kochanka.
Uwaga poświęcana uprawie winnicy w starożytności graniczyła zapewne z oddaniem podobnym miłości – tak bywa i w dzisiejszych czasach. Winogrona to nie plon, który można zasadzić i pozostawić samemu sobie; wymaga on ciągłej uwagi i zaangażowania.
(źródło: The Bible Journey)
CDN.
© | ePatmos.pl