Niezwykły moment w telewizji – nagranie z czasów, gdy „nowoczesna technologia” nie pozwalała jeszcze na przekazanie obrazu twarzy przez telefon… rok 1978.
Barbra: Zanim bycie kobietą na ważnym i odpowiedzialnym stanowisku stało się modne, była kobieta, która po prostu to zrobiła. Dzięki temu stała się jedną z najbardziej podziwianych, szanowanych i uwielbianych kobiet stulecia.
W Izraelu wysłaliśmy kamery do domu tej wspaniałej kobiety.
Panie i Panowie – oto była premier Państwa Izrael – Golda Meir.
Golda, czy to ty?
Golda: Tak!
Barbra: Bardzo mi miło z tobą rozmawiać!
Golda: Cieszę się, że słyszę twój głos – żałuję, że nie widzę twarzy!
Barbra: Cóż, nowoczesna technologia jeszcze nam tego nie umożliwia, prawda?
Golda: Nie, zrobię to w moje dziewięćdziesiąte urodziny.
Barbra: Słyszałam, że masz urodziny 3 maja. Gratulacje!
Golda: Dziękuję bardzo!
Barbra: Golda, trudno mi wyrazić, jak wielkim zaszczytem jest rozmowa z tobą i jeśli ktoś do ciebie zadzwoni podczas naszej rozmowy, to nie ma problemu, poczekam.
Golda: Chcę ci powiedzieć, że byłam bardzo podekscytowana, przygotowując się do tej rozmowy. Nic oczywiście nie robiłam, tylko o tym myślałam; o rozmowie z tobą, o wszystkich dobrych przyjaciołach, którzy są z tobą.
Barbra: Golda, chciałabym ci zadać kilka pytań – zgodzisz się?
Golda: OK.
Barbra: Zawsze zastanawiałam się, jak trudne – a może wcale nie trudne – było dla ciebie przejście ze stanowiska premiera do bycia mamą „na pełny etat” i gospodynią domową.
Golda: O, nie ma tak dobrze!
Barbra: Naprawdę?
Golda: Nie pozwalają mi.
Barbra: Kraj cię potrzebuje, świat cię potrzebuje.
Golda: Cóż…
Barbra: Jak ci się udaje przez te wszystkie lata mieć tyle energii? Bierzesz jakieś witaminy? Biegasz co rano?
Golda: Nie, nigdy. Żadnych pigułek nasennych, żadnych witamin.
Barbra: Co takiego?
Golda: Żadnych pigułek nasennych, żadnych witamin.
Barbra: Chciałam ci podziękować – od nas wszystkich – za to, że pozwoliłaś nam przyjść dzisiaj do twojego domu i za to, że poświęciłaś swój cenny czas na spotkanie z nami.
Golda: Nie ma za co! To naprawdę przyjemność i czuję się zaszczycona, że wybraliście do tej rozmowy akurat mnie. Przekaż, proszę, jak bardzo ja sama i wszyscy w Izraelu doceniamy to, co zrobiliście z okazji naszej 30 rocznicy.
Barbra: Dziękuję ci, Golda – szalom!
Golda: Szalom, szalom!
Barbra: Jednym z uniwersalnych symboli urodzinowych jest świeczka; przez stulecia świeca była również na całym świecie symbolem nadziei, światła i obietnicy. Dziś wieczorem zapalmy więc świece po obu stronach świata w nadziei, że wszyscy ludzie znajdą natchnienie, by działać dla pokoju, miłości i udoskonaleń całej ludzkości.
{Hatikwa}
Barbra: A zatem – dla Izraela – w imieniu wszystkich gwiazd, jakie wzięły dziś udział – chcemy, abyście pamiętali: impreza może się kończy, ale dobre uczucia i miłość pozostaną na zawsze. Good night, au revoir, sayonara, aloha, buona sera, buenas noches, ciao – i SZALOM. SZALOM!
© | ePatmos.pl