Tworzyć przyszłość

To zdanie przypomniało mi o proroctwach biblijnych. Słowo „proroctwo” kojarzone jest zwykle z przewidywaniem przyszłości. Prorocy pojawiali się w najtrudniejszych, przełomowych momentach historii Izraela. Rzeczywiście, mówili o tym, co się ma stać. Ale ich głównym przesłaniem było nakłanianie ludzi do zmiany postępowania.

Mieszkańcy Niniwy uniknęli katastrofy, która była już ogłoszona, bo posłuchali proroka. Starożytny Izrael cieszył się powodzeniem wtedy, kiedy ludzie traktowali się sprawiedliwie – nie oszukiwali, nie kradli, nie ciągnęli zysków za wszelką cenę.

Przyszłość zależy od tego, co jest teraz. Jest konsekwencją naszych obecnych działań. Przewidywanie tego co będzie, to za mało. Trzeba zabrać się za pracę na rzecz przyszłości, za jej tworzenie, aby była lepsza. W tym sensie każdy człowiek jest prorokiem dla samego siebie i swojego otoczenia.

^* Ryszard Kapuściński, Lapidaria I-III, Biblioteka Gazety Wyborczej, W-wa 2008, str. 75