A choćby i góry się poruszyły i pagórki się zachwiały, moje miłosierdzie nie odstąpi od ciebie, a przymierze mojego pokoju nie zachwieje się, mówi PAN, który lituje się nad tobą. (Izaj. 54:10)
Istnieje tradycja budowania pokoju na martyrologii. Wymaga to stałego utrzymywania wojennych wspomnień, podkreślania okrucieństwa „złych wrogów” oraz bohaterstwa „naszych obrońców”. Aby doceniać wartość pokoju i bezpieczeństwa, jak najwięcej należy mówić o wojnie i jej skutkach.
Metoda wydaje się dobra i skuteczna, ale…
Z czasów szkolnych lekcji języka rosyjskiego pamiętam długie fragmenty wiersza Хотят ли русские войны? (Czy Rosjanie chcą wojny?). Okazuje się, że refleksyjna, skłaniająca do zadumy poezja śpiewana przez umundurowany chór może mieć inny, zadziorny ton. Bo wychowanie w kulturze wojennej narracji prowadzić może do zatarcia świadomości różnicy pomiędzy byciem ofiarą a byciem agresorem.
Panie, pod opiekę Twojego miłosierdzia i przymierza składam swoje obawy i lęki. „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!” (Jan 14:27)
© | ePatmos.pl