Człowieka polegającego na tobie zachowujesz w doskonałym pokoju, bo tobie ufa. (Izaj. 26:3)
Tyle powodów do niepokoju: pandemia koronawirusa, katastrofa klimatyczna, kryzys uchodźców, inflacja, rosnące ceny gazu, zagrożenie wojenne, zachwiania demokracji. W pracy, w rodzinie i w kręgu religijnych przyjaciół też nie dzieje się najlepiej. I jak tu się nie martwić?
Wczoraj na spacerze mijałem matkę pchającą na dużym wózku inwalidzkim niepełnosprawne dziecko. Właściwie dorosłego młodzieńca. Żartowali, śmiali się, wyglądali na spokojnych i zadowolonych. Przeszedłem obok nich z posępną miną i zdziwieniem: Dlaczego oni się tym wszystkim nie martwią?
© | ePatmos.pl