Pojawił mi się w pamięci pewien obraz, podoba mi się jego tytuł, który ładnie brzmi w oryginale: „D'ou venons nous? Que sommes nous? Ou allons nous?”. To dzieło Paula Gauguina „Skąd przychodzimy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?”
Nawet gdyby uznać umowność zmiany czasu, to życzeń dla bliskich zawsze dobrze mieć wiele. Wszyscy na nie czekamy. Cieszę się, gdy dostaję dowody pamięci, niektóre bardzo perfekcyjnie przygotowane, może więc warto skorzystać z tego ogólnoludzkiego czasu na spoglądanie wstecz i do przodu i znowu zadać sobie kilka pytań, na niektóre znaleźć odpowiedź. Dokąd idziemy? Takich refleksji nigdy za wiele.
Jedną z odpowiedzi może być poniższy tekst.
Violetta Kaleta- Szegidewicz
To mój cel
iść prosto w górę ku niebu, upewniać chwiejny krok,
jasnym promieniem słonecznym
rozcinać życia mrok,
chcieć oddać Ci każde westchnienie
i każdą smutną łzę
błagać, byś ręką wszechmocną rozproszył życia mgłę –
to mój cel.
Bliźniemu być dzbanem miłości,
Spragnionym wody dać,
w serca boleścią skruszone
kojący balsa wlać,
być z Tobą w Tobie mój Panie
z krynicy życia pić,
siłę z miłości Twej czerpać
już dziś dla Ciebie żyć –
to mój cel
z tomu „Liśćmi w niebie, korzeniami w ziemi”
© | ePatmos.pl