I widziałem siedmiu aniołów stojących przed Bogiem i dano im siedem trąb. – Obj. 8:2
Proroctwa wizyjne często traktowane są jak przepowiednie* mające jednorazowe znaczenie. Wystarczy rozszyfrować występujące w nich elementy, określić czas i miejsce wypełnienia – i zadanie wydaje się rozwiązane. Jeśli wizja spełniła się w przeszłości, można z niej najwyżej dowiedzieć się, w jaki sposób Bóg informuje o swych działaniach. A porównując widzenie z jego wypełnieniem uzyskuje się być może pełniejsze zrozumienie historii.
* Prorokowanie polega na przekazywaniu człowiekowi Bożych wyroków. Tylko czasami dotyczy ono przyszłości. Przepowiednia zaś to przewidywanie przyszłych zdarzeń przy założeniu, że są one zdeterminowane. Gdy Bóg zapowiada, co stanie się w przyszłości, to nie prognozuje sytuacji, lecz objawia swe zamierzenia, które za sprawą Jego wszechmocy z pewnością zostaną zrealizowane.
Istnieje jednak wiele biblijnych przykładów na to, że proroctwa spełnione historycznie ciągle zachowują aktualność. Kilka wieków po upadku Babilonu anioł nawołuje lud Boży do opuszczenia tego miasta (Obj. 18:4). Prorok Ozeasz wypowiada się w imieniu Boga, że Jego pierworodny syn, Izrael, został wezwany z Egiptu (Oze. 11:1), przy czym jest dość oczywiste, że chodzi o historyczny fakt exodusu. Tymczasem ewangelista Mateusz stwierdza, że proroctwo to wypełniło się, gdy Jezus uciekł z rodzicami do Egiptu (Mat. 2:15). Te i wiele innych przykładów potwierdzają, że proroctwo nie jest przepowiednią „jednorazowego użytku”, ale raczej ogólnie inspirującym wzorem, który znajduje zastosowanie w różnych sytuacjach i czasach, w odniesieniu do wielu ludzi.
Prorocy pisali najczęściej językiem, który dzisiaj określilibyśmy jako poetycki. Tworzone przez nich słowa miały oddziaływać emocjonalnie na słuchacza. Ich podstawowym zadaniem było wywołanie natychmiastowej zmiany jego postawy w momencie zetknięcia się z Bożym przekazem. Apostoł Paweł pisząc o prorokowaniu, kojarzy z nim następujące funkcje: Kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze (1 Kor. 14:3). Czasami też prorok strofował swoich odbiorców.
Tak rozumiane proroctwa zawierały niekiedy pewne informacje odnośnie przyszłości. Zawsze jednak wiązały się one z obecną sytuacją słuchacza. Były na przykład obietnicą, która pobudza nadzieję, albo wzbudzającą strach zapowiedzią kary. Czasami Bóg ujawniał swoje plany, by uwiarygodnić proroka. Innym razem pragnął, by wybrani ludzie zrozumieli Jego zamierzenia i współpracowali przy ich realizacji. Nie bez znaczenia jest zapewne i to, że Bóg oczekiwał podziwu od swych przyjaciół.
Jest rzeczą oczywistą, że człowiek zaznajomiony z wielkim stwórczym dziełem Bożym lepiej rozumie świat i cel, do którego zmierza ludzkość. Niebiańska mądrość pozwala mu orientować się w czasie i pojmować znaczenie zachodzących zjawisk. Na podstawie posiadanych informacji może też trafnie prognozować rozwój wypadków. Owa prognoza nie jest jednak „jasnowidzeniem” z góry zdeterminowanej przyszłości, lecz umiejętnością przewidywania związków przyczynowo-skutkowych w oparciu o zasadę, że Bóg, który udziela pewnych informacji, kieruje sprawami świata i dysponuje wystarczającymi środkami do zrealizowania zapowiedzianego zamierzenia.
Dlatego czytając proroctwo z wyspy Patmos należy przede wszystkim skoncentrować uwagę na emocjonalnym wyrazie opisywanych scen, na ich wewnętrznych związkach, skojarzeniach z innymi wizjami oraz procesami historycznymi. Warto też zauważyć piękno świetlistych obrazów. Słowa i związane z nimi wrażenia powinny zmieniać nastawienie słuchacza, zachęcać go do uważnego śledzenia spraw Bożych, do współpracy z nimi w modlitwach i uczuciach. Wizja pobudza do radości w tych miejscach, gdzie obiecuje chwalebną przyszłość, a do strachu tam, gdzie ukazany jest gniew Boży. Gdy opowiada o wielkości Stwórcy, wzbudza podziw i respekt. Takie jest jej podstawowe zadanie.
Ludzka ciekawość szuka jednak w biblijnych proroctwach „tajnej” wiedzy, która byłaby niedostępna dla osób niewierzących. Być może ujawniając niektóre swoje plany, Bóg pragnął rozbudzić także i tę skłonność ludzkiego umysłu. Zdaje się jednak, że zaspokajanie ciekawości nie jest najważniejszym celem ukazywania widzeń i przekazywania Bożych wyroków. Znacznie istotniejsze jest to, by zachwycony nimi wierzący odbiorca uchwycił emocjonalny przekaz, który zmieni jego postawę względem Boga, samego siebie oraz otaczającej go rzeczywistości.
W następnym odcinku: Anioł ze złotą kadzielnicą – czyli druga inscenizacja powrotu Jezusa
© | ePatmos.pl