Nie bójcie się

22 październik 2021

Nie bójcie się

Autor:
Ela Dziewońska

Strach, obawy – to nie są dobrzy życiowi doradcy. Mogą paraliżować wiele aktywności.

Nie potrafię przypomnieć sobie, kiedy zaczęto mnie straszyć. Wujek L. swoich niesfornych chłopaków straszył „Pipiakiem”, który mieszkał w ciemnym i zimnym przedpokoju, ale kiedy ich tam wysyłał, do mnie puszczał oko, więc się nie bałam.

Potem często i przy okazji różnych rozmów pojawiało się hasło „nie bójcie się”, ale poprzedzone różnymi budzącymi grozę opowieściami: „zobaczycie, co z nami zrobią”. Najczęściej była mowa o wielkim ucisku, którego należało się bać, ale rozbudowywano opowieści, co się ma wtedy wydarzyć, i skupiano się na przymiotniku „wielki”. A Jezus, który zachęca do dobrych uczynków i aktywności, w takiej sytuacji mówi: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz nie mogą zabić duszy – domowników Belzebuba (Ew. Mateusza 10:25-28)  i dalej: Nawet wszystkie włosy na waszej głowie są policzone. Nie bójcie się więc, jesteście cenniejsi niż wiele wróbli (w. 30-31).

Zawieruchy mniejsze i większe pojawiały się i ciągle są w różnych częściach świata. Niepokojów jest mnóstwo, a dostęp do archiwów dawnych historii pozwala na odkrywanie nowych, często przerażających faktów. To sprawia, że znów stawiamy pytania, czy może być coś jeszcze straszniejszego niż obozy, przymusowe wywózki, czystki etniczne...

Przez wiele lat słyszałam odpowiedź, że TO już jest blisko, więc nie trzeba się kształcić, budować domów, podejmować większych życiowych aktywności.

Sytuacja pandemiczna ostatnich dwóch lat też zaskoczyła wielu, ale czy to kontynuacja owego „tuż”?  Jak to wygląda na Boskim zegarze? Nie wiemy, lecz Jezus, który nam właśnie Ojca pokazuje, zachęca: „podnoście głowy”, zobaczcie jasne obłoki, promienie słońca, gwiazdy w bezchmurną noc, a nie tylko szare kamienie pod nogami. Wysoko należy spoglądać i daleko. Stamtąd przychodzi jasność i wszelka pociecha.

A przede wszystkim: Kto poda jednemu z tych małych choćby kubek zimnej wody [...], nie straci swojej nagrody (Mt 10:42).



© | ePatmos.pl