29 kwietnia w strzelaninie przy wjeździe do osiedla Ariel na Zachodnim Brzegu zginął pracownik ochrony, 23-letni Wiaczesław Golew.
Wiaczesław był absolwentem Uniwersytetu Ariel. Niedawno zamieszkał ze swoją narzeczoną w tej osadzie na Zachodnim Brzegu. Zaręczyli się zaledwie kilka tygodni przed atakiem.
Pozostali przy życiu jego rodzice i siedmioro rodzeństwa mieszkający w Beit Shemesh oraz narzeczona, Victoria Fligelman z południowego miasta Aszkelon która w czasie ataku pełniła służbę na posterunku.
Wiaczesław osłonił ją swoim ciałem przed gradem pocisków, co uratowało jej życie.
Władze miasta Beit Shemesh poinformowały, że łączą się w bólu z rodziną Wiaczesława: „Pracownik ochrony wykazał się najwyższym heroizmem i uratował życie osobie, z którą pracował” – powiedziała burmistrz miasta Aliza Bloch.
Władze miasta Aszkelon zapowiedziały, że będą pomagać Victorii i jej rodzinie po ataku.
Burmistrz Aszkelonu Tomer Galam powiedział, że Golev wykazał się „heroiczną odwagą”, chroniąc swoją narzeczoną.
Po 20-godzinnej obławie siły antyterrorystyczne aresztowały dwóch Palestyńczyków, którym zarzuca się, że stali za śmiertelnym atakiem terrorystycznym. Podejrzani o udział w zamachu zostali aresztowani w sobotę wieczorem w pobliskim mieście Qarawat Bani Hassan.
Nagranie z piątkowego ataku pokazało niebieski samochód Suzuki podjeżdżający do posterunku strażniczego, gdzie napastnik siedzący na miejscu pasażera otworzył ogień.
Następnie wysiadł z niego kierowca i obaj oddali strzały w kierunku posterunku straży, po czym odjechali.
Wiaczesław Golew poniósł śmierć na miejscu.
Atak nastąpił po gwałtownym wzroście napięcia między Izraelem a Palestyńczykami w ostatnich tygodniach, na tle powtarzających się ataków terrorystycznych w izraelskich miastach, w których zginęło 14 osób.
Eskalacja nastąpiła w czasie świętego miesiąca muzułmańskiego Ramadanu, który często jest okresem podwyższonego napięcia w Izraelu i na Zachodnim Brzegu.
Armia zintensyfikowała działania na Zachodnim Brzegu, starając się powstrzymać narastającą przemoc. W wyniku nalotów doszło do starć, w których zginęło co najmniej 26 Palestyńczyków, z których wielu brało udział w starciach, a inni okazali się być niezaangażowanymi cywilami.
(źródło: The Times of Israel)
(źródło: The Times of Israel)