Pożyteczna polaryzacja

(188) czyli unaocznienie różnic między złymi a dobrymi postawami

14 styczeń 2022

Pożyteczna polaryzacja

Autor:
Daniel Kaleta

Szkodzący niech jeszcze szkodzi, a zanieczyszczający niech dalej zanieczyszcza, zaś sprawiedliwy niech nadal czyni sprawiedliwość, a święty niech się jeszcze poświęcaObj. 22:11.

Jedną z najbardziej drastycznych, ale też może najskuteczniejszych metod wychowawczych jest pozwolenie ludziom, by zachowywali się coraz gorzej i na własnej skórze doświadczyli skutków złego postępowania. Mądry uczy się na cudzych błędach, głupi – na własnych.

Bóg nie zachęca ani nie prowokuje nikogo do zła (Jak. 1:13). Czasem jednak, jak mądry ojciec, pozwala swym dzieciom obrać złą drogę, by przekonały się, że słusznie je przed nią przestrzegał. Stwierdzenia, by szkodzący dalej szkodzili, a zanieczyszczający – czy to moralnie, czy fizycznie – nadal zanieczyszczali, nie należy rozumieć jako zachęty do złego postępowania. Jest to stwierdzenie faktu, że człowiek bojący się Boga i naśladujący Jezusa nie będzie w stanie przeciwstawić się złu otoczenia. Jedyne, co może i powinien zrobić, to nie dać się zwieść na złą drogę, tylko zachowywać właściwą postawę, i to tym pilniej, im gorzej postępują ludzie wokół niego.

Zachowywanie niezmiennych biblijnych zasad w otoczeniu, które staje się niewrażliwe na niesprawiedliwość i niemoralność, zwykle paradoksalnie oceniane bywa jako właśnie brak wrażliwości, konserwatyzm, a nawet fanatyzm. Bóg zachęca sprawiedliwych, by się nie zniechęcali i dalej postępowali sprawiedliwie, a może nawet jeszcze sprawiedliwiej, o ile to tylko możliwe, zaś świętych, czyli uduchowionych i oddzielonych do Bożej służby, by jeszcze bardziej się uświęcali. Jednocześnie jednak przestrzega takie sprawiedliwe i uświęcone osoby przed podejmowaniem zbyt intensywnych prób przeciwdziałania niesprawiedliwości, wyzyskowi, szkodliwości postępowania złych ludzi. Umoralnianie niewierzącego i nierespektującego Boga otoczenia mija się z celem i skazane jest na niepowodzenie, gdyż człowiek najpierw musi się nawrócić i uwierzyć w Boga oraz Jego objawienie, zanim zacznie naprawiać swoje postępowanie wedle biblijnych wzorców. Dlatego niestety: szkodzący niech jeszcze szkodzi, a zanieczyszczający niech jeszcze zanieczyszcza.

Podobną naukę pozostawił Jezus w przypowieści o kąkolu na polu pszenicy. Słudzy dostrzegający fałszywe poglądy i niewłaściwe postępowanie ludzi ze swego otoczenia pragną reagować i wyrywać „chwast” (Mat. 13:28-30), gospodarz jednak powstrzymuje ich, zalecając pozostawienie sądu Bogu, który w odpowiednim czasie i we właściwy sposób usunie zło i ukarze niegodziwych ludzi. Rozmawiający z Janem anioł mówi jakby: pozwól niesprawiedliwym i niemoralnym ludziom postępować swoją drogą, nie będziesz w stanie ich powstrzymać. Bóg, który w stosownym czasie przybędzie z sądem, udzieli ludziom wiecznej lekcji sprawiedliwości i czystości. Wtedy dopiero okaże się, jak prawe i święte było postępowanie Bożych sprawiedliwych i świętych, czyli ujmując to słowami Jezusa: Wtedy sprawiedliwi będą jaśnieć jak słońce w królestwie swego Ojca (Mat. 13:43).

Prawda o zamierzonej przez Boga polaryzacji złych i dobrych postaw jest zawsze aktualna. Być może nawet każde pokolenie ludzkości odbiera swoją lekcję pod tym względem. Są jednak okresy szczególnie unaoczniające wszystkim różnicę w postawach. W zwykłych, dobrych czasach ktoś może być nieszkodliwym rasistą, fanatykiem czy antysemitą. Jego poglądy i uczucia nie znajdą praktycznego ujścia, gdyż pozytywna presja społeczna powstrzyma go przed szkodzeniem. Gdy jednak sytuacja się zmieni i otoczenie zacznie sprzyjać ujawnianiu tłumionych złych uczuć, okaże się, co kto naprawdę nosił w sercu. Ktoś na przykład, owszem, mówił czasem, że nie lubi Żydów, ale gdy zaczynają być prześladowani, pomaga im, rozumiejąc, że przecież upodobania i preferencje nie mogą ograniczać człowieczeństwa i stanowić podstawy do krzywdzenia bliźnich. Ktoś inny zaś skwapliwie korzysta z okazji, by w praktyce okazać swą skrywaną dotychczas złość i nienawiść.

Wydaje się, że czas poprzedzający ustanowienie na ziemi Królestwa Mesjańskiego jest właśnie okresem takiej szczególnej polaryzacji i radykalizacji postaw. Święci zachowujący swą duchową czystość i sprawiedliwi postępujący zgodnie z zasadami Bożego sądu przestają być w tych warunkach solą ziemi, lecz stają się solą w oku ludzi niemoralnych i niesprawiedliwych. Proces ten służy unaocznieniu ludziom ich zła. Gdyby postawy się nie polaryzowały i nie radykalizowały, to być może wielu ludzi nigdy nie przyznałoby się do złych myśli i uczuć, a już na pewno nie uświadomiłoby sobie skutków złego myślenia i kultywowania złych uczuć.

Lekcja coraz gorszego i coraz bardziej dokuczliwego zła jest niestety bolesna, ale wydaje się, że nie ma szybszej i skuteczniejszej drogi do społecznej naprawy. Obyśmy jako ludzkość jak najsprawniej i przy jak najmniejszych kosztach uporali się z tym egzaminem w Bożej szkole społecznej sprawiedliwości i czystości.


Najważniejsze pojęcia i zagadnienia

  1. Stwierdzenie, że źli ludzie będą jeszcze gorsi, nie stanowi ani zachęty do zła, ani przyzwolenia na nie, ale raczej winno rozwijać u prawidłowo postępującego człowieka wytrwałość w czynieniu dobra niezależnie od złego nastawienia otoczenia.
  2. Polaryzacja i radykalizacja postaw sprzyja uświadomieniu sobie zła i jego naprawie.
  3. Czas poprzedzający ustanowienie Królestwa Mesjańskiego na ziemi jest okresem szczególnego nasilenia procesów polaryzacji i radykalizacji postaw społecznych.

W następnym odcinku: Przyjście Boga Wszechmogącego – czyli czas odpłaty według uczynków



© | ePatmos.pl